Anna

Anna

Radzenie sobie ze zmianami. Ograniczenia czy szanse na rozwój osobisty?

Ostatnio w mediach dużo mówi się o ograniczeniach, jakich ludzie doświadczają z powodu pandemii. Może sam ich doświadczasz? Może czujesz utratę:

  • wolności (swoboda przemieszczania się, pracy, wakacji itp.),
  • Twojego optymizmu lub dobrego samopoczucia,
  • Twojej stabilności, kolei rzeczy lub sposobów działania, do których przywykłeś,
  • … sam sobie dopisz.

Proszę bardzo, koncentrujesz się na tym, czego nie masz. Zanim się zorientujesz, wkrada się pesymizm, być może lęk, a nawet depresja. Sposób, w jaki postrzegamy świat, ma duży wpływ na nasz rozwój osobisty, pewność siebie i stabilność emocjonalną. Duża część zależy od nastawienia.

To jest tak jak z nowym hobby, czymś co Cię interesuje lub co chciałbyś mieć. Chcesz mieć określony rodzaj samochodu: na przykład Mercedes, najlepiej niebieski. Od momentu, gdy zacząłeś o tym myśleć, wszędzie widzisz go. Jak to jest możliwe? Udowodniono, że jeśli się na czymś skupiasz, to zauważasz to częściej. Szczęście jest zatem świadomym wyborem.

Jeśli chodzi o mnie, to podchodzę do zmian z optymizmem i po prostu staram się znaleźć wyjście. Ponieważ sposób, w jaki patrzymy na zmiany, określa naszą przyszłość. Umiejętność  adaptacji do zmian jest jej częścią.

Zmiany nie są w wiec tylko nastepstwem pandemii, ale tego: że WSZYSTKO się zmienia; podczas pandemii i poza nią. „Panta rhei” (dosłownie: wszystko płynie). Tak powiedział wielki filozof Heraklit już 2500 lat temu!

Zmiany zachodzą nieustannie, duże lub małe, w dalekiej lub bliskiej przyszłości. Ale to zmiany, które bezpośrednio nas dotyczą, odczuwamy jako najwiekszy ciężar.

Zmiana; co to właściwie oznacza? To nieoczekiwane wydarzenie, które przewraca nasze życie (nasze utarte sposoby postępowania)  do góry nogami. Zmiana oznacza że już nie będzie tak samo, będzie tzeba się przestawić, przyzwyczaić do nowego. To co nowe, generuje naturalne reakcje tj. niechęć, strach. Wprowadzenie zmiany wymaga dodatkowego wysiłku, i często spotyka się z oporem.

Na szczęście jesteśmy jak trzcina – silni i gietcy. I tak jak ona jest w stanie kierować się powiewem wiatru i reagować na niego tak i my mamy dar umiejetności przystosowania się do zmieniajacych się sytuacji życiowych.

Moje osobiste doświadczenia i pandemia wielokrotnie przekonały mnie, że:

  • Zawsze znajdzie się sposób by dać sobie radę. Zawsze jest wyjście z sytuacji.
  • Przywiązanie do czegoś np. do miejsca, planów, sposobu myślenia nie jest zbyt przydatne.
  • Warto czasami spojrzeć na problem z innej perspektywy, otworzyć się na to, co nowe.
  • Warto podejmować wyzwania i być elastycznym.
  • Zmiana jest konieczna, to naturalny proces towarzyszący  odnowie. To rytm przyrody i życia.
  • Pozytywne spojrzenie na świat i otaczanie się pozytywnymi ludźmi jest zdrowsze dla ciała i umysłu. Generuje hormon szczęścia. W codziennym życiu czujemy się bardziej energiczni i pełni nadziei.  
  • Zdrowy rozsądek pomoga pozostawać przy faktach, oszczędzając niepotrzebnych emocji.
  • Aby przejść przez zmianę potrzebna czasu. Warto go sobie zafundować. Nie od razu Kraków zbudowano.
  • Dążenie za wszelką cenę do stabilności nie ma większego sensu.
  • Wyjście na zewnątrz (godzina w na łonie natury) prowadzi do zaskakujących spostrzeżeń i nas regeneruje.
  • Odpuszczenie tego co było jest rozwiązaniem samym w sobie albo dużym krokiem w dobrym kierunku.

Ale jak to zrobić? Właśnie tak. Zaczynając od początku. Kroczek po kroczku. Chcesz dowiedzieć się więcej? Proszę przeczytaj również: https://coachanna.nl/pl/jak-przetrwac-podczas-pandemii-koronawirusa/

Deel dit bericht